23 stycznia 2011

Serendip Park

czyli podgladamy ptaki...
oczywiscie dzien koszmarny na spacery bo jest jakies 30-pare stopni i sucho jak diabli. Niby wybralismy sie na moczary ale takie jakies dziwne bo w sumie to sucho ze az piszczy (skrzypi?)
Spacer mily ale wszyscy wykonczeni bardzo szybko bylismy




22 stycznia 2011

pomidorki

Ahh jak wspaniale miec wlasny ogrodek :)
na razie co prawda mamy tylko pomidory i 1 slonecznik ale na przyszly rok planuje wiecej warzyw zasiac. Pomidory sa przepyszne i Kacper codziennie minimum 2 sam zrywa i zjada prosto z krzak (udalo mi sie wyperswadowac mu zrywanie zoltych i tylko czerwone teraz lapie).




18 stycznia 2011

deszczowe i sloneczne zabawy

u nas caly tydzien pada i goraco, wilgotnisc 90% - koszmar
Ale Kacper jak to dziecko zawsze szczesliwy bo moze latac na bosaka po kaluzach i pluskac sie w basenie do woli





14 stycznia 2011

jak Kacperek stol montowal

Nasz dzieciak jest wybitnie uzdolniony w kopiwaniu wszystkiego co robimy. Niedlugo sma bedzie trawe kosil i polki montowal. Ostatnio pilnie przykrecal sruby do stolika i byl bardzo wprawny w uzyciu srubokreta.... to chyba po Szymanskich raczej a nie Luczynskich hehe



04 stycznia 2011

Pozegnan czas

No i nadszedl czas pozegnan...

Dziadkowie wyjezdzaja po roku pobytu i opieki nad KAcperkiem - sama nie wiem kto najbardziej bedzie cierpial , my , Kacper czy oni :)

Ale mam nadzieje ze nie bedzie dramatu bo babcia Jolka przyjedza lada moment wiec musimy dac rade.