23 stycznia 2011

Serendip Park

czyli podgladamy ptaki...
oczywiscie dzien koszmarny na spacery bo jest jakies 30-pare stopni i sucho jak diabli. Niby wybralismy sie na moczary ale takie jakies dziwne bo w sumie to sucho ze az piszczy (skrzypi?)
Spacer mily ale wszyscy wykonczeni bardzo szybko bylismy




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz