04 stycznia 2012

Dzieciecy ogrod

Trzeba wreszcie spozytkowac ten urlop macierzynski wiec wybralam sie z Emilka i dzieciakami do Ogrodu Botanicznego. Dzieciaki bawily sie swietni, cale mokre i szczesliwe. Kacper blokujac fontanne zalal calkiem jakas dziewczynke ktora dostala histerii a ja nie wiedzialam czy mam za to przepraszac czy co? Mala w ryk a Kacper sie smieje - troche glupio ale mialam Daniela na reku wiec nie za wiele moglam zareagowac... jakos sie rozeszlo po kosciach ale rodzice patrzyli na nas wilkiem... a przeciez bylo 28 stopni ?



Starsze dzieciaki i



mlodsza generacja ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz