11 listopada 2012

11 listopada inaczej ...

W Australii obchodzi sie "Remembrance Day" i w  radiu rozne hejnaly mozna bylo uslyszec. Poza tym dzien jak co dzien. Dla nas niedziele jak niedziela - trzeba cos zrobic zeby dzieci zabawic wiec na plaze sie wybralismy.
80 km od domu, super plaza dla serferow - obok krecili film " Point Break" z Keanu Reeves.  Dzien super ale slonce nas wykonczylo a  ja plecy spieklam na raka....

07 listopada 2012

Dlugi weekend czyli uciekamy w gory

250km od Melbourne ; polnocny- zachod ; 3 godziny w aucie ( z dziecmi i postojem na plac zabaw). Super miejsce i swietny domek odkrylismy : Emu nam chodzilo pod oknami a kangury skakaly co chwila. Natomiast spa w lazience okazalo sie  strasznie glosne  wiec nie udalo nam sie nacieszyc kapiela we dwoje bo obudzilismy Kacpra ktory wpadl do lazienki z radosna mina i powiedzial "kapu-kapu" i zrzucil pizame i wpakowal nam sie do wody. Co prawda musielismy wylaczyc babelki bo go halas draznil .
I wez tu czlowieku sie zrelaksuj.....