20 lutego 2010

Kacperek odwiedza jaskinię

W drodze powrotnej zatrzymalismy się w Mt Eccles NP i testowalismy zachowanie Kacperka w kompletnej ciemnicy. Zabralismy go do jaskini, zgasilismy latarki i czekaliśmy na jego reakcje. Po minucie się nam znudzio bo on ani pisnął i uznaliśmy ż enadaje sie na każdą wyprawę :)


17 lutego 2010

Lower Gleneng NP - granica Wiktorii z Południową Australią

Ostatni postój przed powrotem do Melbourne - miłe miasteczko , ognisko przy domku , brak robali - co doceniliśmy po poprzednim postoju. Okolica bardzo ciekawa i choc nie było upału i za mało czasu na kąpiele, w sumie przepiękna okolica.


15 lutego 2010

Deep Creek NP (postoj # 3) czyli skomasowany atak robali

Miejscówka miała być super : środek parku narodowego, skaliste wybrzeże, żadnych domów wokół, stylowy domek, kominek .... I było miło w dzień, kangury skakały dookoła, jeden w szybę od salonu nawet walnął. ALe wieczory okazały się koszmarem z powodu robali. Najpierw były glizzzzdy , nie mam pojęcia co to byo ale było ich mnóstwo. a potem doszły do tego żuczki latające które nas zaatakowały bardzo liczebnie i właziły przez szpary w oknacg. Po 2 godzinach walki z nimi nie pozostało nam już nic innego jak zgasic światło i iść spać.

10 lutego 2010

Kangaroo Island - czyli postoj #2

Dzika, odludna, przepiekna, wietrzna, droga - wiele przymiotnikow mozna uzyc zeby opisac Kangaroo Island na ktorej spedzilismy 4 noce. Puste plaze, duze ilosci dzikich zwierzat na wyciagniecie reki, skaliste wybrzeze i mnostwo latarni morskich. Nie udalo nam sie co prawda sprobowac marron'a ( cos w stylu raka morskiego) bo knajpe zamykali o 4pm ale coz, z glodu nie umieralismy.

wiecej zdjec w  galerii


09 lutego 2010

w drodze... (Fleurieu Peninsula)

Z Grampians udalismy sie do Poludniowej Australii, przejechalismy przez Fleurieu Peninsula i zaladowalismy na prom na Kangaroo Island.
Na zdjeciach widac Kangaroo Island wynurzajaca sie z mgly.

Wiecej zdjec w galerii

07 lutego 2010

Wakacje wakacje - postój nr 1 czyli Góry Grampians (encore !)















Rozpoczęcie wakacji - odwiedzamy ponownie Grampians aby się troszkę zrelaksować. Przy okazji dajemy ostry wycisk dziadkom, zabierając ich na dość ciężkie trasy w góry. Na szczęście dali radę i byli zachwyceni widokami ze szczytu...

Kacperek zapoznaje się z kangurami i basenem , a Dzieja sprawdza głębokośc kanionu leżąc na skałkach oraz czy kolczatki kłują...

Więcej zdjęć w GALERII