


Kacper juz biega, podstawia sobie co sie da zeby wejsc na stolik itd, zamiata, "rozwiesza pranie" jeszcze troche a bedzie gwozdzie przybijal. Dzis kokoszac sie w naszym lozku rano walnal Dziejskiego zabawka w oko - troche sie przestraszylismy bo az krew troszke poszla ale to z rany pod okiem na szczescie - oko cale... nie wiem czy mam sie bardziej martwic o dziecko czy o nas ;)
I te jego oczy ciagle szukajace co by tu zbroic ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz