04 sierpnia 2010

no i doczekalismy sie pergoli

Zajelo nam to prawie 1.5 roku ale jest (nareszcie) - mamy pergole czyli zadaszenie na ogrodku wiec nie bedzie juz problemu z siedzeniem w cieniu w upaly. W tutejszych warunkach jest to raczej ochrona przed sloncem a nie przed deszczem jak by sie zdawalo. Jeszcze co prawda jest za zimno zeby jesc sniadania na dworze ale juz odliczam dni i godziny....



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz