05 grudnia 2010

Christmas Party - Clark Island (Sydney)

Jak co roku moja firma sponsorowala nam wycieczke do Sydney na Christmas Party. Pogoda zapowiadala sie beznadziejnie, dzien wczesniej lalo i ogolnie bylo chlodno i ponuro. W niedziele jak wsiedlismy do autobusu to zaczelo padac i wszyscy zniecheceni westchneli ..
Ale jak widac na zalaczonych zdjeciach , byla to zmylka bo sie szybko wypogodzilo i wiekszosc ludzi skonczyla impreze z poparzeniami slonecznymi hehe

Imprezka udana na pieknej wyspie na zatoce w Sydney , z widokiem na Opera House i Harbour Bridge. Mikolaj byl , a jak ze - doplynal lodka, tyle ze Kacper omal nie przespal rozdawania prezentow a jak sie wreszcie przebudzil to byla histeria. Wiec odebral prezent rpozmazany bardzo , ale coz , zawsze mozna zwalic na Mikolaja ze byl przerazajacy jak na "Miasteczku Zaginionych Dzieci" ;)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz