08 grudnia 2011
Alergia
Kacper niestety ma alergie na trawy czyli katar sienny a u nas wlasnie sezon wiosenny czyli pyli na sto dwa. Ja z Andrzejem nie mieilismy pojecia co to znaczy (cholera po kim on to ma?) wiec dla nas to nowosc i uczymy sie co mozna czego nie. I tak zanim na dobre uswiadomilismy sie jak to powaznie wyglada zabieralismy Kacperka na wspaniale spacerki z ktorych jeden skonczyl sie opuchnietym okiem. Wygladal doslownie jakby w limo dostal i podejrzewalam ze sie wywrocil czy co? ale to od alergii. .. teraz juz nie szalejemy i chodzimy na basen kryty w upalne i wietrzne dni i dbamy o bidulka. A to nieslawny spacer na lakach ( rzeczywiscie nie wykazalismy sie zbytnio pomyslunkiem)...

Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz