wlasnie zdalam sobie sprawe ze zaczelam pisac tego bloga dokladnie miesiac przed urodzeniem Kacperka.
A teraz , lada chwila juz 2 dzieciak wyskoczy - oby szybko ;)
niesamowite ze Kacpr zaraz ma 2 urodziny i taki duzy chlopak z niego. Wczoraj mowie do Dziejskiego " ale on jest samodzielny " na co on " to jeszcze ze 20 lat zajmie zanim on bedzie samodzielny" . Jak widac nasza definicja samodzielnosci bardzo sie rozni hehehe
Kacper jest generalnie kaskader i sama juz po woli zaczelam do tego sie przyzwyczajac ze wisi gdzies do gory nogami, spada i leci dalej na leb na szyje. Oczywiscie mam odruch zeby biec do niego i ratowac ale zwykle nie zdarzam i juz jest po sprawie. Na basen chodzimy juz od pol roku i lekcje 2 razy w tygodniu robia swoje - maly czuje sie jak ryba w wodzie, trenuje teraz plywanie kraulem , bardzo smieszne te jego treningi sa hehe. no i oczywiscie plywa pod woda z buzka otwarta w szerokim usmiechu. Ponoc dzieci blokuja doplyw wody w gardle a nie samymi ustami.
Do tego wszystkiego zaczal mowic slowa po angielsku zamiast po polsku choc w domu wszyscy po polsku mowia. Mysle ze kopiuje dzieciaki w przedszkolu i jest mu latwiej. wiec slyszymy juz "mine" , "daddy" , "mummy" - co oznacza smoczek a nie mamusie, i rozne inne proste slowka ale oczywiscie na topie jets NOOOOOOO ( a i czasem "ohh nooo")
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz