Australijski "pierwszy maja" (Labour Day) i wolny poniedzialek , swietowalismy na polwyspie Mornington . Wyjazd raczej relaksacyjny - jak to z 2 dzieci i 2 ciezarnymi babami :)
Plazowanie, lekkie spacer, gry i zabawy - domek ktory wynajelismy zadziwil nas iloscia rozrywek wiec ubaw byl co nie miara (bilard, loti, pilkarzyki, koszykowka , gry planszowe i mnostwo zabawek dla maluchow).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz