Po 2 dniach kuracji Kacperek doszedl do siebie i postanowilysmy pojechac jednak na wycieczke do Daylesford i Hepburn Springs. Pogoda w sumie ok, slonecznioe choc dosc rzesko ( w nocy 1-2 stopnie a w dzien 15-18). No i okazuje sie ze wyjazd z dwojka dzieci to nie lada wyzwanie. Zwlaszcza Kacper nas meczy bo zawsze musi byc przekorny oi na spacerze chce isc w inna strone niz my wszyscy albo sie zmeczy i trzeba go nosic. A jak wezmiemy wozek to za cholere nie chce w nim siedziec i trzeba pchac wozek i jeszcze go ganiac. Ja teraz mam wozek dla dwojki wiec podwojny bagaz do pchania zwlaszcza pod gorke. No ale coz , wiedzielismy ze latwo to nie bedzie hehehe
Przydałby Ci się wózek z napędem, podobnym jak jest np. w kosiarkach ogrodowych.
OdpowiedzUsuńmusze cos takiego opatentowac ;)
OdpowiedzUsuń