Jako ze wracam do pracy w sierpniu , musze zorganizowac opieke dla Daniela a ze tutaj o przedszkole trudno wiec musze juz zaczac go posylac ( a przynajmniej placic za przedszkole) zeby zapewnic mu miejsce w sierpniu. Udalo mi sie znalez miejsce dla Danka u tej samej pani co chodzi Kacper - ale tylko 2 razy w tygodniu ( to takie "domowe przedszkole" - 4 dzieci jest pod opieka pani w jej wlasnym domu). Oznacza to ze musze znalezc opieke jeszcze na 1 dzien bo do pracy wracam na 3 dni tygodniowo. Mam nadzieje ze cos sie znajdzie i nie bedzie jaj z powrotem do pracy.
W zwiazku z powyzszym Daniel mial inauguracje w przedszkolu dzis - cale 3 godziny spedzil u Keiko - nasza opiekunka ( inne dzieci spaly przez polowe tego czasu). Kacper ponoc bardzo sie ucieszyl jak zastal Danka po obudzeniu i jak go odbieralismy to o niczym innym nie mowil tylko o Danku :)
Obylo sie bez placzu na razie . Zobaczymy co bedzie dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz